Skocz do zawartości
-A+Rozmiar czcionkizmiana kontrastuWysoki kontrast

Wystawa prac Jakuba Kwiatkowskiego

25.01.2017
Wystawa prac Jakuba Kwiatkowskiego

II Liceum im. K.K. Baczyńskiego w Koninie może poszczycić się wyjątkowymi uczniami, którzy posiadają wiele talentów. Jednym z nich jest z pewnością Jakub Kwiatkowski z klasy 2 g.  On sam mówi: „rysuję praktycznie od małego”. Swój talent i miłość do rysunku pokazuje nam w pracach, które od 23 stycznia 2017 można podziwiać w naszej szkole przy sali nr 16. Z tej okazji postanowiłam dowiedzieć się czegoś więcej o jego pasji, historii, a także o nim samym.

N.D.: Hej Kuba!

K.K.: Cześć!

N.D.: Na początku chciałabym zapytać jaka jest Twoja historia? Jak to się stało, że zacząłeś tworzyć?

K.K.: Rysuję praktycznie od małego. Prace skupiały się na komiksowych lub filmowych postaciach, ale nigdy nie rysowałem portretów. Taka prawdziwa przygoda zaczęła się dwa i pół roku  temu, kiedy przez przypadek zobaczyłem w Internecie film, na którym jeden z youtuberów narysował węglem Kapitana Amerykę. Praca wyglądała jakby była zdjęciem. Zacząłem się głowić, jakim cudem jest to możliwe, żeby tak perfekcyjnie ująć każdy szczegół i cieniować w taki sposób jak zostało to pokazane na filmie. Ciekawość rosła, wiec postanowiłem sam spróbować. Przeszukałem każdą szafkę i udało mi się znaleźć resztki węgla drzewnego, którego w szkole podstawowej używałem do tworzenia martwej natury na plastyce. Na początku było mi ciężko ale bylem zadowolony ze swojej pracy. Krok po kroku, razem z filmem, rysowałem kolejne kontury i szczegóły. Chciałem to udoskonalić, więc oglądałem coraz więcej filmów i coraz więcej rysowałem. Praktycznie codziennie. W końcu przyszedł czas, żeby spróbować samemu, bez filmu. Nie obyło się bez przeszkód, ale nie poddawałem się. Nawet nie pamiętam, kiedy to się stało, gdy rysowanie ze zdjęć, a nie z filmu stało się czymś w rodzaju normy. Oczywiście nadal inspirowałem się pracami niektórych znanych, zagranicznych youtuberów. Próbowałem ich naśladować, szukać wskazówek. Dzięki temu kupiłem odpowiedni sprzęt i postanowiłem, że będę rysował i ćwiczył jeszcze więcej. Czytałem wiele artykułów, poradników. W międzyczasie miałem swoją pierwszą wystawę w gimnazjum. Potem przez wakacje nadal szlifowałem wiedzę na temat używania kredek, tworzenia cieni itp., ponieważ chciałem zacząć tworzyć więcej prac w kolorze. Rysunki wychodziły różna, raz lepsze raz gorsze. Potrzeba było wiele ćwiczeń, żebym zyskał większą pewność siebie i zaczął tworzyć cokolwiek na odrobinę wyższym poziomie. Jeśli mam być szczery, sam nie wiem jak to się stało, całe "oswojenie" się z kredkami, ołówkami, przyswojenie nawet okrojonej wiedzy na ten temat. Nadal się uczę i staram się żeby prace były coraz lepsze, a przede mną jest długa droga żeby to osiągnąć. Ale wierzę w to, że jeżeli się nie poddam i nadal będę robił to z takim zamiłowaniem jak teraz, to moje marzenia się spełnią.

N.D.: Jak określiłbyś swój styl rysowania?

K.K.: Jest to hiperrealizm. Staram się przestrzegać wszelkich zasad tego kierunku i dopracowywać go, ale teraz mam kilka nowych projektów w głowie,  które może minimalnie będą z nim powiązane, jednakże jeśli chodzi o moje prace, będzie to coś nowego.

N.D.: Co najbardziej lubisz w rysunku ? Za co tak bardzo cenisz swoją pasję?


K.K.: W rysunku najbardziej lubię to uczucie, kiedy każda kolejna kreska lub skończony fragment oddaje w pewien sposób emocje. To jest dosyć zabawne ponieważ zarazem chcę skończyć rysunek, żeby zobaczyć efekt, ale z drugiej strony nie chcę go kończyć, bo to zbyt dobra zabawa i można naprawdę oddać jakąś część siebie.To poniekąd mnie motywuje, aby rysować kolejne prace.

N.D.: To z pewnością świetna motywacja. A skąd czerpiesz inspiracje do swoich prac?


K.K.: Jestem typowym geek’iem, filmy, gry, czy seriale, każda nadchodząca superprodukcja w kinach inspiruje mnie i napędza do działania. Przez to, że jestem np. fanem superbohaterów, gdy czekam z niecierpliwością na dany film, swoje "cierpienia" związane z oczekiwaniem przelewam na papier. Kolokwialnie można powiedzieć, że cały "hype", który we mnie rozbrzmiewa wędruje do kredek i ołówków.

N.D.: Dziękuję Ci za rozmowę!

Warto również dodać, że Kuba rysuje także na zamówienie! Jeśli chcecie podarować ukochanej osobie portret, bądź po prostu uraczyć kogoś świetnym rysunkiem, czy udekorować ścianę, zgłoście się do Kuby.

Można znaleźć go na facebooku @jakub.kwiatkowski.50702 lub na instagramie @jakub_kwiatkowski  @jk_flowart
 
 Nikola Dębowska, 2g
Koło Naukowe Medioznawców 

kk
kk2
kk3
NASZE KANAŁY